piątek, 22 sierpnia 2014

Igła w materiale tonie




Pierwsze kroki z maszyną do szycia są, podejrzewam, zawsze ciężkie. Szczególnie gdy ma się tak kapryśną maszynę jak moja Radomka. Jednak każdemu, kto dopiero zaczyna swoją przygodę polecam wykonanie ozdobnych pudełek. Proste, łatwe, nawet ładne, a ja znalazłam wreszcie miejsce na przetrzymywanie swoich szwalniczych akcesoriów. Ale jak się do tego zabrać?









Pierwszą rzeczą, jaką musimy zrobić to zaprojektowanie swojego pudełka - wycinamy ścianki i dno w tekturze oraz większe ścianki z tkanin. Powinniśmy uzyskać: 1 dno z kartonu i 2 materiałowe prostokąty w tych wymiarach, 2 kartonowe ścianki boczne i 4 materiałowe odpowiedniki oraz 2 ścianki na przód i tył w kratonie jak i w materiale. Na każdą tekturową ściankę przypadają 2 materiałowe jej odpowiedniki. Odpowiedniki powinny mieć trochę większe wymiary, żeby pozostało miejsce na obróbkę brzegów. Łatwość całego przedsięwzięcia polega na tym, że jeśli źle coś wymierzyliśmy, jest to łatwe do skorygowania później.




Dwa takie same prostokąty materiału przykładamy do siebie wzorem do środka i zszywamy brzegi. Dla pewności można jeszcze obrębić je zygzakiem. Zostawiamy jeden brzeg niezszyty i wywracamy, tworząc taką jakby kieszonkę. Wkładamy tam kartonową ściankę i zszywamy pozostały brzeg. Czynności powtarzamy dla każdej ze ścianek.




Następnie zszywamy ścianki z dnem, tworząc siatkę pudełka (wciąż możliwe do zrobienia na maszynie, polecam zygzakiem). Brzegi ścianek zszywamy ręcznie, podnosząc je oczywiście do pionu.


I najprostsze do uszycia pudełko skończone!
Szybko, łatwo, przyjemnie, czyli idealna rzecz dla kogoś początkującego i dla kogoś kto potrzebuje w ładny sposób zagospodarować parę swoich drobiazgów.


                                                                                      Szczerze polecam, smirch ;)

piątek, 15 sierpnia 2014

bialoruska symetria

Białoruś. Żyjąc w moim regionie Polski, znam ludzi, którzy kochają ten kraj, również takich co go nienawidzą. Poznałam go w czerwcu, podczas wycieczki szkolnej do Mińska. Można by opowiadać o nim wiele: o inaczej nastawionych ludziach, o ich zwyczajach i kulturze, o niesamowitym porządku na ulicach. Lecz jest coś co urzekło mnie najbardziej - idealna równowaga architektoniczna. 
Niemal wszystkie budynki w większych białoruskich miastach są identyczne. Witraże, wszelkiego rodzaju ozdobnictwo zrobione są od linijki i utrzymane w symetrycznym ładzie. Żałuję, że nie jestem w stanie oddać tej równości na zdjęciach ze względu na lekkie przechylenia. Zresztą, sami oceńcie jak symetria białoruska wygląda w obiektywie smirch.











piątek, 8 sierpnia 2014

"wszystko jest dozwolone" - inspiracje seria Assassin's Creed

"Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone" - to słowa przewijające się przez całą serię, zarówno gier jak i książek "Assassin's Creed". Pierwsza część gry była wciągnęła mnie, ale jedynie pod względem grywalności. Jednak, gdy zaczęłam drugą część i poznałam historię Ezia Auditore da Firenze, dowiedziałam się co to znaczy być uzależnionym od grania. Całe szczęście na razie odpoczywam od nałogu, więc mogę oddać w wasze ręce swój cover i bransoletkę. 
 Broszkę z symbolem bractwa asasynów dostałam na urodziny (dziękuję, dziękuję, dziękuję). Chciałam ją mieć zawsze przy sobie, ale noszenie jej przy piórniku czy portfelu było uciążliwe ze względu na to, że często się gubiła. A ja nie mogłam na to pozwolić. Z pomocą przyszła prezentodawczyni i oddała mi również swój skórzany pasek na rękę. Złączenie tych dwóch elementów nie było wybitnie trudne, no ale to ręczna robota, czyli jednak handmade by smirch ;)
Oprócz tego zainspirowała mnie również ścieżka dźwiękowa z gry, a konkretnie utwór "Ezio's Family" skomponowany przez Jespera Kyd'a (kto nie zna, zapraszam do posłuchania - > Ezio's Family). Postanowiłam się zabrać za stworzenie własnej wersji tego dzieła. Po raz pierwszy robiłam to w inny sposób niż inne covery - wcześniej wystarczyło trochę posłuchać i utwór był gotowy. Teraz musiałam rozpisać wszystko, stworzyć coś w rodzaju nut, choć z nutami nie wiele miało to wspólnego. Te notatki pozwoliły mi również po raz pierwszy zapisać swój własny cover dla potomności. Dzięki internetowej stronce Noteflight napisałam i wydrukowałam zapis nutowy mojego utworu, co napawa mnie dumą, gdyż w końcu mogę nie bać się o to, że zapomnę go. Więc zapraszam - oto Ezio's Family w wykonaniu Smirch.