Powracam, by rozpocząć wakacje, które właściwie zaczęły się dla mnie już tydzień temu. A to za sprawą wyjazdu do Grecji, przez który opuściłam ostatni tydzień szkoły. Wraz z zespołem w którym śpiewam - "Asteria", uczestniczyłam w niesamowitym festiwalu w starożytnym teatrze w nieistniejącym już mieście Filippi. Uczucie i stres, jakiego nie da się opisać. Cieszę się, że miałam taką bliską styczność z grecką kulturą, załapałam się na tradycyjne tańce, mogłam porozmawiać o życiu codziennym Greków i posłuchać ichniej muzyki.
A oto trochę fotograficznego podsumowania tego wyjazdu - mam nadzieję, że ładne ;)